Nie ulega już wątpliwości, że branża budowlana musi iść z cyfrowym duchem czasu i wymaga digitalizacji. Wyraźnie widać, że na tle innych sektorów budowlanka wypada pod względem cyfryzacji bardzo słabo. O ile wśród deweloperów, generalnych i architektów widać zmianę, to bardzo rzadko obejmuje to podwykonawców, którzy stanowią aż 92% wszystkich pracowników branży w Polsce.
Cyfrowa rewolucja w sektorze budowlanym wydaje się koniecznością i nie chodzi tu o samą digitalizację, ale o korzyści, jakie ma za sobą nieść – poprawę efektywności pracy, a co za tym idzie – zwiększenie marży na projektach. Czołowe firmy z branży rozwiązania upatrują w prefabrykacji oraz specjalistycznych aplikacjach – do kontroli jakości i zarządzania dokumentacją.
Na łamach portalu wnp.pl ukazał się artykuł prezentujący dwa najnowsze rozwiązania jakie pojawiły się na rynku polskim. Jak pisze autor artykułu - rozwiązania są zaskakująco proste i dostępne od ręki, a ich wdrożenie trwa tylko jeden dzień. Można je przetestować przez 30 dni bez opłat na własnej inwestycji.
Obecnie sytuacja gospodarcza staje się jeszcze trudniejsza i mniej pewna – wizja nadchodzącego kryzysu zmusza wszystkich do poszukiwania oszczędności tam, gdzie się da, by przetrwać najtrudniejszy okres. Wszyscy zgadzają się co do tego, że poprawa efektywności pracy jest konieczna, ale czy panuje także zgodność co do tego, jak ją wprowadzić? Okazuje się, że tak.
Dwa wymienione już nowe rozwiązania pojawiły się właśnie na polskim rynku. Wprowadziła je firma BauApp - są to prefabrykacja, aplikacja do zarządzania jakością oraz aplikacja do zarządzania dokumentacją związaną z budową. Analiza rynku wskazuje, że aplikacje BauApp pomagają zredukować koszty całej budowy o 5-10%. To ogromna różnica w marży.
Na czym generowane są zyski? Przede wszystkim chodzi o oszczędności na czasie. Firmie udało się obniżyć czas zgłoszenia poprawki do kilkunastu sekund. W tradycyjnej formie trwa to średnio półtorej godziny, a takich poprawek na jednym projekcie może być nawet kilka tysięcy. Ta różnica w skali całej inwestycji przekłada się na dziesiątki lub setki tysięcy złotych wygenerowanych oszczędności.
Dzięki aplikacji udało się znacząco skrócić czas przestojów i przyspieszyć przepływ informacji, a zautomatyzowane listy kontrolne dla podwykonawców ograniczyły mocno ryzyko błędów czy nieporozumień. Dzięki temu nie tylko czas realizacji jest krótszy, ale też nie trzeba kalkulować kosztu poprawek wynikających z niewłaściwej komunikacji. Z wieloma korzyściami wiąże się też moduł do zarządzania dokumentacją – jedną z nich jest redukcja czasu pracy na stanowiskach: dyrektora projektu, kierownika budowy czy kierownika robót o aż 7 godzin w tygodniu, to kolejna istotna oszczędność.
Aplikacja BauApp powstała z myślą o rynku środkowoeuropejskim i jego potrzebach. Na przykład moduły są dostępne także w językach coraz częściej słyszanych na budowie – choćby ukraińskim, rumuńskim czy rosyjskim. I to się sprawdza. W innych krajach z regionu BauApp działa już na ponad tysiącu budów, obsługując ponad stu klientów. Na samych Węgrzech z rozwiązania korzysta połowa największych firm budowlanych.
Aplikacje BauApp pozwalają uniknąć papierowych wersji dokumentów, przyspieszają i polepszają komunikację, generują raporty, w tym podwykonawcze, które mogą być wykorzystywane na etapie serwisowym czy gwarancyjnym. Nie ma już potrzeby przekazywania wszystkiego osobiście, wszelkie informacje związane z budową są dostępne dla wszystkich uczestników procesu, oczywiście z dostępem zależnym od roli pełnionej w projekcie. Praktycznie eliminują ryzyko pracy na nieaktualnej wersji rysunków technicznych, co niestety jest nagminną sytuacją na polskich budowach.
Co istotne, aplikacje działają też w trybie offline, bez dostępu do internetu. Nawet kilka tysięcy dokumentów związanych z budową można mieć zawsze przy sobie, mobilnie, bez konieczności noszenia drukowanych wersji rysunków.
Dodatkowo BauApp wprowadził moduł oceny podwykonawców. Jak twórcy aplikacji twierdzą moduł ocen wynika z tego, że na rynku występuje z jednej strony brak firm podwykonawczych, z drugiej - u tych, które są - brak rzetelności. Twórcy aplikacji zauważyli, że generalni wykonawcy czy deweloperzy, którzy prowadzą kilka projektów na raz, często nie są w stanie opanować obiegu informacji i nawet niedokładni czy nieterminowi podwykonawcy są następnie zatrudniani przy kolejnych inwestycjach. To zamknięte koło.
Rozwiązanie wnosi dwa olbrzymie plusy. Po pierwsze do prac specjalistycznych i wymagających zawsze bierzemy najwyżej ocenianych, po drugie przy rozpoczęciu nowego projektu najtańsza firma nie zawsze okazuje się najtańsza pod koniec inwestycji. Teraz te analizy dostępne będą od ręki.
Aplikację można przetestować przez miesiąc bez opłat na własnym projekcie. Wystarczy zamówić ją ze strony internetowej BauApp Polska. Ustawienia konfigurujemy pod konkretną inwestycję, wszystko działa jak pełnoprawna wersja.
Oryginalny artykuł ukazał się 24 marca 2020 na łamach https://www.wnp.pl/